|
Telefonia Komórkowa - Humor - Teksty z BOKu
Humor - Śmieszne teksty z Biura Obsługi Klienta
Co można usłyszeć pracując w Biurze Obsługi Klienta? Jak się okazuje bardzo wiele ciekawych rzeczy które bawią czytelników a konsultantów BOK-u doprowadzają do rozpaczy :))))
Pytam ci ja wchodząc do salonu w Lublinie: "Net Monitor????"
A oni myśląc, że ja z Ukrainy: "Niet, niet! Tu tylko telefony! Plus, ponimajesz?! U nas niet monitor..." :D
KONSULTANT: "Poproszę Pana nazwisko"
KLIENT: "Moje, czy żony?"
KONSULTANT:: "Czy mają państwo różne nazwiska?"
KLIENT: "Nie"
Ja kupiłem dziś kartę tak-tak i nie zdążyłem jej jeszcze zaktywować, ale chyba ją zablokowałem".
KLIENT: "Ja mam taki malutki problem"
KONSULTANT: "Tak, slucham?"
KLIENT: "Zdeptałem swój telefon"
KONSULTANT: "Powinien Pan wybierać numery bez zera, proszę pana"
KLIENT: "Dokładnie tak robię"
KONSULTANT: "Proszę podać mi więc numer jaki pan wybiera"
KLIENT: "072..."
KONSULTANT: "Proszę wyjąć z aparatu kartę SIM" klientka: "nie moge tego zrobic - ręce mi się trzęsą"
"Czy komorka moze sama puszczać sms-y?"
"Ja kupiłem ten telefon i co Ja mam teraz zrobic?"
"Proszę pana, Ja się założyłem z kolegą i włożyłem swojego Siemensa M35 do szklanki z woda, i teraz nie chcą mi go naprawić w ramach gwarancji"
KONSULTANT: "Żeby zmniejszyć koszty na tym koncie mogę jedynie zasugerować zmniejszenie ilości wykonywanych połączeń"
KLIENT: "Acha, a na czym to polega?"
"Gdzie ja mogę zadzwonić, żeby kogoś opieprzyc?"
"Prosze mi natychmiast podac lokalizacje mojego drugiego aparatu, wiem, ze jest to mozliwe, bo widzialem cos takiego na filmie SF"
"Proszę pana, ja słucham jak ktoś mi sie nagral na poczcie glosowej i staram sie odpowiedziec tej osobie, i krzycze "Halo, halo!", ale ona mnie nie slyszy"
Prosze mi powiedziec, jakie promocje będziecie mieli we wrześniu przyszłego roku"
"Dlaczego Alcatel ma antenkę z prawej strony, Siemens z lewej, a Nokia w ogole nie ma?"
KONSULTANT:: "Proszę pani, w dniu dzisiejszym pani konto było mniejsze niż 10 pln"
KLIENT: "Nie"
KONSULTANT:: "Proszę pani, pani konto wynosiło dziś 2,46 pln, czyli mniej niż 10 pln"
KLIENT: "Nie"
"Ja dostalem taki komunikat, ze w celu tam-tego to cos-tam. Co mam teraz zrobić?"
"Prosze pana, mam taki problem, ja nie wiem czy mam przyjemność z tym samym panem...?"
"Prosze pana, mi chodzi o ten aparat Motorola za 49 zlotych netto, czy to jest cena brutto?"
KLIENT: To tyknęło i nie odpowiada !!!!!!!!! - ???
(po 15 minutach rozmowy doszedłem do tego, iż ten pan dostał smsa)
KLIENT: Jak wyjadę na HAWAJE to ten telefon będzie działać?
KONSULTANT: Tak
KLIENT: A ten z domu?
KONSULTANT: Przepraszam czy pan chce zabrać tel. stacjonarny?
KLIENT: A ktory lepiej dziala ?
(ludzie pomocy!!)
KLIENT: Panie mam problem! nie mogę wejść w moją sekretarkę!
KLIENT: Dzien dobry, chciałbym rozmawiać z iwentyfikacją
- Z identyfikacją...
- No! z tymi od pieniedzy!
KLIENT: "Czy mogłaby mi pani rozciągnąć telefon na Niemcy..." (chyba chodzilo o roaming...??)
KLIENT: "Przepraszam ale ile naszczekałem do wczoraj?"
(pytanie o bieżący rachunek??)
KLIENTKA: "Proszę pani, ja byłam wczoraj na grzybach i pies mi zablokował telefon i on teraz pisze, ze trzeba PUK wpisać..."
(kurcze, inteligentny ten pies, trzy razy PIN musiał blednie wpisać...!)
KLIENT: Czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?
KLIENT: Chciałbym uaktywnić krycie numeru...
KONSULTANTKA: W tej taryfie będzie miał pan szczyt od siódmej do dwudziestej...
KLIENT: to chyba po viagrze!
KLIENT: Ile ja mogę w sumie, ogółem, rozmawiać w ramach bezpłatnych minut?
KONSULTANTKA: A w jakiej jest Pan taryfie?
KLIENT: Kielce Taxi... ale co to ma do rzeczy?
KLIENT: Czy to z Panią rozmawiałem przed chwilą?
KONSULTANT: Nie. Tu w infolini siedzi sporo osób...
KLIENT: A to w takim razie nie ma sensu, żebym Pani wszystko jeszcze raz tłumaczył.
KLIENT: Dzień dobry, chciałbym zlokalizować gdzie teraz jest moja żona, bo dzwoniłem do niej i mówiła, ze jest w Szczecinie, a miałem wrażenie, ze pojechala jednak gdzie indziej, gdzieś w rejony Władysławowa.
KONSULTANT: Ale my nie jesteśmy w stanie zlokalizować pańskiej żony...
KLIENT: Pani ja bezczelnie kryje! Jak nie możecie jej zlokalizować, jak ja do niej przed chwila dzwoniłem i ja zlokalizowałem?
KLIENT: Dzien dobry chciałem się dowiedzieć ile kosztuje rozmowa w sieci.
KONSULTANT: 1 zł
KLIENT: Ciekawe, to się oszukujecie, mnie teraz wyswietlilo 0:33. (... to był czas trwania rozmowy...) (bez komentarza BOK"u)
KLIENT: Witam, ja dzwonie, bo właśnie jestem poza zasięgiem sieci, i chciałbym się dowiedzieć czy państwo mogą mnie połączyć.
KLIENT: Dzień dobry. Przeczytałem właśnie w gazecie, ze Państwo mogą mnie podsłuchiwać nawet jak ma wyłączony telefon. Czy to prawda?
KLIENT: "Pani, na wyświetlaczu koperta mi się pokazała".
KONSULTANT: "Ma pan wiadomość na poczcie"
KLIENT: "A to dziękuje, dowidzenia" 15 minut później
KLIENT:" Panie jaja sobie pan ze mnie robisz!!!!!! Byłem na poczcie we wsi i tam żadnej poczty dla mnie nie ma..."
KONSULTANT: "Ma pan wiadomość na telefonie"
KLIENT: Się rozłączył...
- "...Ja dostałem tego sms'a, ale jak poszedłem na pocztę, to pani w okienku powiedziała, że nie ma dla mnie żadnych wiadomości".
- "...Ile płacę za połączenie z bezpłatnym numerem?"
- "...Jaki jest nie-warszawski numer do salonu na Złotej?"
- "...Ja dostałem ten telefon i on jest nierdzewny, ale teraz zaczął mi się rozchodzić"
- "...Proszę pana, jak do mnie ktoś dzwoni to mi krzyżyk znad telewizora spada"
- "...Ja wysłałem sms'em prośbę o wyjaśnienie pytania i nikt mi jeszcze nie
odpowiedział" - (dotyczyło quizu omnibus)
- "...Ja chciałem zrezygnować z tej opcji wysyłania do mnie ponagleń do zapłaty"
- "Czy jak mi się skończy ważność karty tak-tak, to czy ona jeszcze będzie ważna?"
- "...Numer telefonu? już nie pamiętam, mam go od 3 dni"
- Po prośbie o wysłanie wiadomości testowej do konsultanta "czy ta wiadomość
ma mieć tą samą treść, jak do żony?"
- "...To minuta ma 60 sekund?"
- "...To umowę trzeba podpisać na dwa lata? Ja wolałbym na rok. a gwarancja jest tylko na rok? Ja wolałbym na dwa lata..."
- Przy ustawianiu sms'ów "to maximum czasu to więcej niz. 24 godziny?"
KLIENT:"...Aparat został zablokowany za brak płatności? Przecież są wakacje!"
KONSULTANT: "Zgadza się, jednak należności należy regulować mimo tego"
KLIENT: "Dobra, to kiedy mi odblokujecie aparat?"
KONSULTANT: "W ciągu 48 godzin od chwili otrzymania potwierdzenia zapłaty, proszę pana"
KLIENT: "48? Dlaczego tak długo?"
KONSULTANT: "Bo są wakacje"
- "...Czy w państwa systemie komputerowym odnotowujecie tylko
połączenia już wykonane?"
- "...Mam zadzwonić na numer który się wyświetla by sprawdzić kto dzwoni? Faktycznie, nie wpadłam na to!"
- "...Ja czekam na jakąś wiadomość tekstową, ale jeszcze żadna do mnie nie doszła"
- "Czym różnią się telefony komórkowe?"
- Treść sms'a testowego przesłanego przez abonenta do konsultanta: "nadal nie mogę wysyłać sms'ów"
- "Heniu, pan pyta jaki masz numer telefonu. No pomyśl chwilę... 600... ech, zapomniał..."
- "Ja mam u was zaległości w płaceniu i z tego powodu wyłączyliście mi
telefon. więc ja się pana pytam: jak ja mam teraz funkcjonować?"
- "Ja chciałem otrzymać rachunek szczegółowy z jednego dnia. nie interesuje mnie wydruk miesięczny, ponieważ chciałem go okazać w sądzie, a tam są jeszcze inne numery z innych dni."
KLIENT: "Jaka taryfa jest w Państwa firmie najlepsza?",
KONSULTANT: "To zależy od Pana rachunków. w jakiej wysokości opłaca Pan faktury?",
KLIENT: "Takie standartowe..."
- "To w tamtej sieci SMS'y są bezpłatne? To plus 15% to nie będzie takdrogo?" O kosztach na roamingu...
KONSULTANT: "Proszę pana, celem wymiany aparatu zapraszam pana do naszego punktu dealerskiego w Opocznie"
KLIENT: "I co, mam tam słuchać tego głupiego fiuta?"
- Początek rozmowy...
KLIENT: "Kochany, co Ci mam podać, dobry człowieku?"
KONSULTANT: "W pana sytuacji jeżeli aparat będzie droższy niż 1500 pln brutto, otrzyma go pan z 75% zniżką"
KLIENT: "To znaczy za ile?"
- Po poinformowaniu o procedurze "po kradzieży"...
KLIENT: "Aha, to proszę jeszcze poczekać, bo zacząłem go szukać, a w windzie jestem"
KLIENT: "Jaka jest różnica między dopłatą 7 pln a 15 pln"
KONSULTANT: "8 pln, proszę pana"
KONSULTANT:: "W soboty i niedziele pana koszt połączeń to 60 groszy za minutę"
KLIENT: "Aha, to może mi pan to wyjaśnić?"
- "...Ja mówiłem do tego automatu /tele-ery/, że chcę mieć taryfę "Moja10", a ona włączyła mi taryfę "Moja"
KLIENT: Dzien dobry chcialem sie dowiedziec ile kosztuje rozmowa do Zakopanego.
KONSULTANT: W szczycie 1,75.
KLIENT: Niee, nie, mnie chodzi o dolne miasto.
POWRÓT
|
|